Historia mojej żony

Nowy film węgierskiej reżyserki Ildikó Enyedi („Mój wiek XX”, „Dusza i ciało”) to adaptacja głośnej powieści Milána Füsta. Ten stylowy melodramat z dużą pieczołowitością odtwarza realia XX-wiecznego Paryża oraz Hamburga, które stają się areną miłosnej, pełnej niespodziewanych zwrotów akcji i gry w kotka i myszkę. W głównej roli wystąpiła gwiazda europejskiego kina Léa Seydoux. 

Holender Jakob Störr jest kapitanem żeglugi morskiej. Jeden z jego przyjaciół sugeruje, że dobrym rozwiązaniem dla bohatera byłoby małżeństwo, które pozwoli mu się ustatkować. Spędzając czas w wytwornej paryskiej kawiarni, Störr postanawia, że ożeni się z pierwszą kobietą, która przekroczy jej próg.


Tą osobą jest piękna, dystyngowana Lizzie. Kiedy mężczyzna podchodzi do jej stolika i opowiada o swoich zamiarach, początkowo jest nieco zakłopotana. Ku zaskoczeniu wszystkich decyduje się jednak przyjąć tę zaskakującą propozycję. Szczęście świeżo upieczonej pary nie trwa jednak długo. Jakob musi wrócić na statek, gdzie czuje się znacznie pewniej niż na paryskich salonach. Częsta nieobecność mężczyzny i długa rozłąka nie wpływają najlepiej na wzajemne relacje małżonków, zwłaszcza gdy w otoczeniu samotnej kobiety pojawia się majętny pisarz Dedin.